Ten news jest nieaktywny.
Mo�esz zmieni� jego widoczno�� w panelu administracyjnym strony klubowej.
- autor: dragowina, 2015-05-11 19:18
-
Na mecz ostatniej kolejki udaliśmy się na mecz do trzeciej drużyny ligi z Witkowa. Mecz zapowiadał się ciężko i taki właśnie był. Rozpoczęliśmy go w wysokiego C bo już w pierwszej minucie ładnym strzałem z za pola karnego bramkę dla naszej drużyny zdobył Ryszard Stelmach. Po wyjściu na prowadzenie obie drużyny starały się stworzyć sobie sytuacje, jednak niewiele z nich wychodziło. W 17 minucie gospodarze doprowadzili do remisu zdobywając ładną bramkę z ok 25 metra, nie dając szans naszemu bramkarzowi. Po wyrównaniu gra nadal toczyła się cios za cios jednak do przerwy wynik nie uległ zmianie.
Po przerwie podobnie jak my w pierwszej połowie gospodarze wyszli już w 46 minucie na prowadzenie. Jednak ich radość trwała zaledwie 60 sekund bo minutę później wyrównał Tomek Sawicki.. Po wyrównaniu mieliśmy jeszcze kilka dogodnych sytuacji jednak brakowało wykończenia i spełniło się piłkarskie przysłowie: nie wykorzystane sytuacje lubią się mścić." Gospodarze w 61 i 64 minucie przeprowadzili 2 zabójcze kontry zakończone precyzyjnymi strzałami i zrobiło się 4:2. W 73 minucie rozmiary porażki zmniejszył Piotrek Droszczak. Do końca spotkania staraliśmy się doprowadzić do remisu, jednak los nam nie sprzyjał.
Podsumowując spotkanie z dużą ilością walki. Z naszej strony zabrakło przede wszystkim większej ilości strzałów na bramkę. W środku potrafiliśmy utrzymać się przy piłce, jednak im bliżej tym było trudniej. Musimy wyciągnąć wnioski z tego spotkania min. to co pokazał sam początek: dobry strzał na bramkę to czasami więcej niż połowa sukcesu.
Dzięki chłopaki za walkę do końca. Za tydzień wicelider z Trzebowa czyli kolejne bardzo ciężkie spotkanie.